…
radosc 🙂
Mama z Corka:)
Wujek z Siostrzenica 🙂
aklimatyzacja jak na razie przebiega ulgowo 🙂 gwar, smiech, zachwyty Oli Anglia 🙂
i na ten moment nic wiecej nie jest potrzebne 🙂
linki
Ujawniamy się dalej
Goście.
- 35 470 spojrzeń
było i nie wróci
- Maj 2013 (1)
- Kwiecień 2013 (1)
- Marzec 2013 (1)
- Luty 2013 (1)
- Styczeń 2013 (2)
- Grudzień 2012 (4)
- Listopad 2012 (1)
- Październik 2012 (2)
- Wrzesień 2012 (3)
- Lipiec 2012 (3)
- Czerwiec 2012 (2)
- Maj 2012 (3)
- Kwiecień 2012 (3)
- Marzec 2012 (4)
- Luty 2012 (2)
- Grudzień 2011 (1)
- Wrzesień 2011 (1)
- Lipiec 2011 (1)
- Czerwiec 2011 (3)
- Maj 2011 (3)
- Kwiecień 2011 (2)
- Marzec 2011 (2)
- Luty 2011 (7)
- Styczeń 2011 (5)
- Grudzień 2010 (7)
- Kwiecień 2009 (1)
- Luty 2009 (1)
- Styczeń 2009 (2)
- Grudzień 2008 (1)
- Październik 2008 (1)
- Wrzesień 2008 (1)
- Sierpień 2008 (1)
- Czerwiec 2008 (5)
- Maj 2008 (1)
- Kwiecień 2008 (7)
- Marzec 2008 (7)
- Luty 2008 (1)
- Styczeń 2008 (4)
- Grudzień 2007 (4)
- Listopad 2007 (6)
- Październik 2007 (6)
- Wrzesień 2007 (7)
- Sierpień 2007 (1)
- Lipiec 2007 (3)
- Czerwiec 2007 (9)
- Maj 2007 (10)
- Kwiecień 2007 (11)
- Marzec 2007 (12)
- Luty 2007 (9)
stat
')
//-->
siódme niebo 
fajnie !!! bardzo fajnie !!!
cieszcie się sobą !
a mała jak zniosła lot ?
:)))))))
I radość ma być!!! taki w końcu czas!
popaćkany ten motyw 😀 przesiąkasz brytolami powoli 😀
co do języka masz zupełną rację;
moja miśka nawet z marokańczykami i turkami dogaduje się po angielsku, ale z rodowitymi brytolami – no była w lekkim szoku 😀